Złota siódemka - czyli 7 marzeń Bosmana

 

sts F.Chopin photo by Tomasz Cichon

 

Złota siódemka czyli siedem marzeń bosmana, które pozostaną tylko marzeniami, bo szanse na ich realizację są znikome.

- żeby kochany armator odłożył ze swojego kieszonkowego i kupił nową lewą kotwicę, bo poprzednia miała słaby, przerdzewiały łańcuch i urwała się (dwa razy w ciągu dwóch miesięcy, za drugim razy nie udało się już jej znaleźć). A prawa kotwica, która nam została, jest tak mała, że najwyżej nadaje się do breloczka na klucze. Najlżejszy wiatr wyrywa ją z dna, a łańcuch ma już tak wyciągnięty i przerdzewiały, że każdego dnia boimy się, że urwie się i ta druga kotwica.

(a to powyżej to jest zerwane ogniwo z naszego łańcucha)

- żeby silniki w pontonach nie psuły się, bo to mało przyjemne – zwłaszcza, kiedy jest ciemno i dryfuje się na pełne morze, oficerowie nie słuchają ukaefki, czego nie dalej jak wczoraj bosman doświadczył

- żeby wymienić deski pokładu, bo to co mamy teraz, to nie jest pokład. To tragedia. Rdza wypływa spod desek po każdym deszczu. Woda stoi w wielu miejscach. Wilgoć tak, że tylko patrzeć gdzie mech zacznie rosnąć.

- nowa siatka pod bukszprytem. Bo stara jest tak słaba i niepewna jak rząd Marcinkiewicza.

- żeby armator wygrał w totolotka 120 tysięcy i przeznaczył te pieniądze na komplet nowych żagli rejowych, bo stare są podarte (i połatane) we wszystkich możliwych miejscach. Mocniejszy podmuch wyrywa jest z lików.

- żeby burty Chopina wypiaskować w stoczni i pomalować na czarno, bo… czarne wyszczupla, czarne jest seksowne, na czarnym nie widać smug rdzy z byle zdrapania tak, jak dzieję się to obecnie, kiedy mamy białe burty. Poza tym, kto to widział żeby żaglowiec malować na biało?!

- żeby bosmanowi w kabinie nie dobudowywano trzeciej koi, bo bosman nie jest sardynką żeby mieścić się w trzy osoby w kabinie, która jest tylko trochę większe od pudełka od zapałek

Miało być tylko siedem marzeń, ale co tam… jeszcze trzy bonusowe marzenia w imieniu oficerów - nawigatorów…

 

Żeby działał:

autopilot

sonda

wiatrowskaz

i jeden ekstrabonus z działu mechanicznego…

Żeby toalety się nie zapychały!

 

czytaj również: Bosman Story, faq