Galeria

Galeria stworzona jest na bazie opracowania Szkoła.pdf autorstwa Kazimierz Robak.

Faktografia Wojciech Przybyszewski

Jeśli ktoś rozpozna siebie na przedstawionych poniżej zdjęciach, to zapraszam do napisania majla.

Z przyjemnością umieszczę imię i nazwisko w tz. chmurce.

Captain Baranowski - foto Jerzy Krug

03-06-1983

Kapitan Baranowski przemawia do pierwszej grupy, zgromadzonej na basenie "Floty-Oksywie"

foto Jerzy Krug

04-06-1983

Dziewczyny uczestniczące w eliminacjach. Późniejszą decyzją na rejs wybrano jedynie chłopców. Dziewczyny popłynęły później jako "papugi" w rejsie do Kanady

foto Wiesław Majtyka

06-06-1983

To jest tylko niewielka część zapasów które zostaną zmagazynowane pod pokładem s/y Pogoria.
od lewej: Andrzej Bolewski, Paweł Majtyka i Karol Krzystolik

foto Kazimierz Robak

18-10-1983
Morze Śródziemne.
Opuszczenie na wodę wianka z dwoma świeczkami. W tym miejscu zatonął polski flagowy jacht "Zew Morza" (na szczęście nikt nie zatonął) oraz "Kudowa" (zatonęło 20 osób)

Jedna z form zarobienia nieco pieniędzy na potrzeby bieżące żaglowca.

Na fotografii głównymi handlarzami są Geograf i Makac.

foto Valerie I. Lintott

X-XI 1983

Kubryk. Śpiewamy Szanty. Imprezy scalające załogę i jej uczestników.

Na zdjęciu od lewej: Geograf, Robak, Mariusz Wilk. Na podłodze siedzi Maciej Mierzwiński

31-09-1983 Fiumicino
Ksiądz Ksawery Sokołowski z Domu Pielgrzyma Polskiego w Rzymie dostarcza słodkości podarowane przez Papieża. Na zdjęciu uwidoczniono moment przekrawania tortu z wizerunkiem Św. Franciszka.

foto Arturo Mari - L'Obsservatore Romano

03-11-1983
Audiencja w Watykanie rozpoczęła się o 05:30. Spotkanie z Papieżem trwało kilka godzin

Podpisano Jan Paweł II

Kazimierz Robak

17-11-1983 Pireus
Na pokład przybyli Grecy bardzo pomocni w organizacji pobytu w porcie. Uroczy wieczór w blasku lampek naftowych.
Można porównać z Wieczorkami Szantowymi Bractwa Brygowego.

02-12-1983 Aleksandria

Malowanie rufy w porcie to normalne zajęcia załogi.

Na ławeczkach bosmańskich od lewej: Wojtek Szymański, Marek Górniak, Mariusz Wilk, Karol Krzystolik (?). Z lewej strony przez burtę wchodzi na pokład jeden z braci Malickich. Przez reling przechylony jest Marek Mizera. Dziewczyna w seledynowej koszulce to Izabelka Ansorge, a przy relingu prawej burty siedzi Sergiusz Nawrocki.

03-12-1983 Giza

(stoją od lewej):  Szymek Masłowski, Maciek Mierzwiński (z tyłu), Mariusz Wilk, Karol Krzystolik, Grzesiek Krawczyk, Filip Wójcik, Maciek Młodowicz (?), Julek Gojło.

Klęczą: Iza Ansorge, Przemek Predygier, Marek Mizera.

20-12-1983

MORZE CZERWONE, φ = 13º42’N; λ = 042º42’E

Zerwane wanty. Wojtk Przybyszewski pracujący na salingu grotmasztu.

Fot. A.Drapella

21-12-1983

GREAT HANISH ISLAND (Wyspa Wielkiego Węża)

(od lewej): Rysiek Rożek, Wojtek Szczygielski, Krzysiek Grubecki.

Fot. T.Podroba

24-12-83 Wigilia

(od lewej: Waleria, Izabela Ansorge, Robak, Tomek Podoba) zwróćcie uwagę na zwieńczoną gwiazdą szopkę, na temat której mechanicy żartowali, że ma więcej kabli i żarówek niż instalacja elektryczna „Pogorii”

04-01-1984

OCEAN INDYJSKI, φ = 11º09,7’N; λ = 068º24’E

Dar Młodzieży” wracał ze zlotu wielkich żaglowców w Japonii. „Pogoria” płynęła do Indii. Kapitanowie obu jednostek wymieniali aktualne pozycje i kursy, bowiem spotkanie polskich żagli pośrodku Oceanu Indyjskiego – to miało być to!

Oba żaglowce przepłynęły obok siebie oddając stosowne saluty i honory, po czym zrzuciły żagle i stanęły w dryf. Wiatr był dość mocny, ocean rozfalowany. W tych warunkach kapitan „Daru” nie zgodził się na spuszczenie szalup. Kapitan „Pogorii” przyjął to chłodno, ale Andrzej Drapella Drapella zszedł na ponton, którym za chwilę podpłynął Bosman Stach.

07-01-1984 Ocean Indyjski

4-te zawody podczas Szkoły pod Żaglami.

Trasa była następująca:
– przejść przez saling,
– zrobić 20 przysiadów, ręce proste, trzymać się pod naglami, nogi w szpigatach,
– dalej: bieg i wejście pod saling grota po linie,
– zejście po wewnętrznej stronie drabinek, ale tylko do połowy, bo tam była przyczepiona lina, po której trzeba było przejść, a raczej przesunąć się. Długość liny = szerokość statku. Potem położyć się i skłonami brać szekle zza głowy i wrzucać do wiadra przed nogami,
– dalej: skok przez wycieraczki, 20 pompek i meta.

Fot. Liberty Photos

09-15-01-1984 Bombay

Wiele atrakcji. Instytutu Tańca, planetarium i wyspy Elephanta. Przyjęcie u gubernatorowej stanu Maharasztra

Fot. K.Robak

30-01 07-02-1984 Wyspa WELI, atol Ari (Malediwy)

Na Malediwach uczniowie Szkoły mieli zaplanowane krótkie wakacje. Wg folderów turyści mogą się poruszać po wyspach archipelagu swobodnie, w praktyce – tylko na wytyczonych przez rząd i policję trasach.

My mieliśmy szczęście podwójne: nie tylko pozwolono nam zająć na dwa tygodnie bezludną wyspę Weli, oddaloną od wyspy stołecznej Male o dobre 10 godzin żeglugi, ale i dwaj przydzieleni opiekunowie (do końca nie było jasne, jakie instytucje reprezentowali) okazali się miłymi młodymi ludźmi, którzy szybko zaprzyjaźnili się z załogą, ucząc jak piec ryby w piasku plaży, jak splatać maty z liści palmowych i co najlepiej gotować w tropikalnych warunkach

Fot. A.Macakiewicz

30-01 07-02-1984 Wyspa Weli

Na tym zdjęciu wydaje mi się, że rozpoznaję na pierwszym planie Izę Ansorge i jej mamę Elizabeth, a w środku Piotrka Malickiego.

30-01 07-02-1984 Wyspa Weli

Na palmę wchodzą (przeszkoleni wcześniej przez tubylców i Geografa) Krzysiek Grubecki i Maciek „Maja” Młodowicz. Fotografuje Zbyszek Staszyszyn, jeden z czołowych fotografików polskich (jego specjalnością, były fotografie z wypraw himalajskich), wówczas fotoreporter poznańskiego oddziału CAF. Gościł na „Pogorii” w dniach 24 stycznia – 16 lutego1984, płynąc z nami z Kolombo do Male; mieszkał również w obozie na wyspie Weli.

14-02-1984

Thor Heyerdahl (1914-2002) to człowiek-legenda. Kilkanaście ekspedycji morskich, kilkanaście ekspedycji archeologicznych, kilka książek w wielomilionowych nakładach, kilka nakręconych filmów (w tym Oscar w 1951 r. za najlepszy film dokumentalny dla „Kon Tiki”).

Mieliśmy wielkie szczęście będąc w Male w tym samym czasie co Heyerdahl. Ekspedycja, zorganizowana wspólnie przez Muzeum Kon-Tiki z Oslo i rząd Republiki Malediwów, formalnie trwała co prawda dwa lata (1983-1984), ale prace badawcze prowadzone były tylko przez 3 tygodnie w każdym roku. Chwała też Kapitanowi, który dowiedział się szczegółów i zaprosił Norwega na pokład.

W 1986 r, ukazała się książka The Maldive Mystery” (wyd. George Allen & Unwin (Publishers) Ltd.), w której Heyerdahl opisuje przebieg i rezultaty ekspedycji. Z niej właśnie pochodzi to zdjęcie, na którym autor prezentuje odkryte podczas ekspedycji kamienne płaskorzeźby z okresu przedmuzułmańskiego, bardzo podobne do wizerunków wydobytych z prehistorycznych ruin portu Lothal w dawnej delcie Indusu (Indie, stan Gudżarat).

27-02-1984  OCEAN INDYJSKI, φ = 00º00’; λ = 058º10’E

Chrzest równikowy na wszystkich statkach wygląda podobnie. Sam obrządek jakby nieco spowszedniał, bo dziś podobną ceremonię można zaliczyć na Bałtyku lub na jeziorach mazurskich

Fot. Valerie I. Lintott

28-02-1984

Po chrzcie równikowym odbył się bal. Pomysłowość w doborze strojów dalej dopisywała. Waleria np. pomalowała Szymka-Kangura z przodu i z tyłu. Przybyszewski nie przebrał się w ogóle, jeśli nie liczyć używanego na co dzień kombinezonu z napisem „Stevedore” i opaski nad okiem. Geograf za to wykorzystał strój kupiony w Egipcie (wtedy mówił, że to prezent dla jednego z siostrzeńców...).

Fot.Malicki

11-03-1984 ALDABRA (Seszele)

Wszyscy słyszeli o Galapagos, o Aldabrze zaś prawie nikt. Tymczasem ten największy atol świata (200 km kw.), leżący na Oceanie Indyjskim, jest dla nauki bodajże czy nie ważniejszy od archipelagu ekwadorskiego, mimo że Karol Darwin przybył tu dopiero po wizycie na Galapagos.

Na Aldabrze żyje kilkanaście endemicznych gatunków zwierząt i rośnie kilkadziesiąt unikalnych gatunków roślin. Zaś żółwie Geochelone gigantea są na pewno większe od swoich kuzynów Geochelone elephantopus z Galapagos. I jest ich (a przynajmniej było) ponad 100 tysięcy...