Dekoracja Krzyżem przez
Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego |
W dniu
2 sierpnia 2009 roku, w ramach uroczystości
65-tej
rocznicy Powstania Warszawskiego
na
terenie Muzeum Powstania
Prezydent
Lech
Kaczyński wręczył
Stanisławowi Potempskiemu
Krzyż Kawalerski Odrodzenia Polski |
On
August 2, 2009 Stanislaw Potempski
on the
grounds of the
Warsaw Rising 1944 Museum
by the
President of Polish Republic -
Lech
Kaczynski
has
been presented with
Polania
Resticuta |
Jeden z
wielu artykułów w
Stołecznej Gazecie Wyborczej
z dnia 3
sierpnia 2009. |
Po 65
latach honory dla walczących
Tadeusz Gajcy, Zdzisław Maklakiewicz i generał
„Monter” to tylko niektórzy uczestnicy zrywu sprzed 65 lat,
którym prezydent RP Lech Kaczyński przyznał odznaczenia
podczas wczorajszej uroczystości w
Muzeum Powstania Warszawskiego.
- Powstanie to symbol wielkiej, żar1iwej miłości do ojczyzny -
mówił gen.
Zbigniew Ścibor-Rylski i apelował, by pamięć o nim
przechowywały pokolenia. Prezydent Lech Kaczyński uznał, że zryw
w 1944r. dorósł do tego, by stać się mitem.
Z jego rąk odznaczenie odebrał m.in.
Henryk Chmielewski
"Jupiter”, czyli Papcio Chmiel, znakomity grafik i serii
komiksów "Tytus,
Romek i A'Tomek". Po uroczystości otoczył go spory
tłumek, prosząc o autografy z rysunkiem Tytusa.
Część powstańców uhonorowano pośmiertnie. Generał
Antoni Chruściel
„Monter”, faktyczny dowódca sił powstańczych został wyróżniony
Orderem Odrodzenia Polski,
Tadeusz
Gajcy, młody wybitny poeta czasów okupacji - Krzyżem
Komandorskim, a
Zdzisław Maklakiewicz, znakomity powojenny aktor- Krzyżem
Oficerskim.
- Odebrałem pośmiertne odznaczenie dla ks.
Jerzego Baszkiewicza, kapelana grupy "Kampinos” - mówił
„Gazecie” proboszcz archikatedry św. Jana Chrzciciela ks. Bohdan
Bartołd. - Kapelan nie miał żadnej rodziny i Kancelaria
Prezydenta zwróciła się z tym do mnie. Zawieszę odznaczenie jako
wotum w kaplicy Baryczków - postanowił. Największym skarbem tego
miejsca jest gotycki krucyfiks który w swych dziejach po
trzykroć cudownie ocalał. Po raz pierwszy w XVI w., ponownie
podczas katastrofalnej w skutkach burzy w 16O2r. i wreszcie w
czasie Powstania Warszawskiego, kiedy to figura Ukrzyżowanego
została zdjęta z ołtarza i schowana przed Niemcami. Jedna z
legend mówi, że postać Chrystusa z odjętymi rękami ukryto pod
prześcieradłem na noszach w szpitalu powstańczym. Na martwego
„powstańca” Niemcy nie zwrócili uwagi. |